18 kwi 2009

Nieodpowiedzialna

Jest druga zero osiem w nocy. Siedzę na murku przed Chińczykiem i kradnę sieć z kafejki, która i tak jest już zamknięta (nie gaszą rutera). Sprawdzam, ile mam hajsu na koncie - jakiś niespodziewany zastrzyk, może wystarczy na Barcelonę - wstępne szacunki mówią, że wydam tam niemiłosiernie dużo, sam autobus z lotniska z Girony kosztuje jakieś 20 euro w obie strony, a wszystkie wstępy liczą tam dziesiątkami (tu 10E, tam 10E). Nawet boję się o tym myśleć. Dziś zamiast pakować się i czytać o Barcelonie poszłam na warsztaty z europejskich tańców folkowych w BE (Bar de Estudante). Wracając obaliłyśmy z Agatą pół wina, poszłyśmy do Ramony po jednego hamburgera z bekonem, więc jestem ździebko zmęczona i wesolutka. Nie chciałyśmy obalać wina do końca (wzięłam je ze sobą tylko dlatego, że było otwarte, przedwczoraj miałam straszną ochotę na grzane wino, bo zimno i pada, a wracam za pięć dni, więc by skisło), więc zostawiłyśmy butlę gdzieś na murku z mais ou menos jedną szklanką wina w środku. Teraz za to przed minutą minęła mnie ekipa erasmusowa, która szła z Convivio na Praca do Peixe (jest to dobra na to pora, a ja mam dobrą miejscówkę, żeby spotkać właśnie takich studentów; zresztą jeśli ktoś coś tu mówi po angielsku na ulicy, to jest to 90% szans, że to nasi). Korzystam z ostatnich chwil wesoluchności, jutro będę martwa, ale co tam. Miałam wracać z tańców o północy, ale zabawa o północy to dopiero się zaczęła, poza tym jestem tam raz na miesiąc! Najbardziej wyczerpująca była definitywnie polka, jakiś Portugalczyk przegonił mnie po parkiecie tak, że aż kolka złapała. I walc, i bourree, i jakieś irlandzkie tańce; zmyliśmy się po angielsku koło wpół drugiej, zamiast o północy. A teraz, zamiast jechać do Barcy, powinnam siedzieć i robić zadania domowe na nanomagnetyzm i protokoły na DCM... naprawdę nie chciałam zostawiać mojej grupy z całą tą robotą. Ale trudno, jestem taka nieodpowiedzialnaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

2 komentarze:

  1. Ha, ha, ha, polew z Ciebie :P Pozdro z Twojej chaty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż, każdy z nas musi mieć jakąś swoją małą przygodę :P Teraz czekam na Twoją ]:>

    OdpowiedzUsuń